Usypiający koncert w MDK…
13 listopada 2011 r. portal stalowka.net
Atmosfera sprzyjała spaniu za sprawą kołysanek rozbrzmiewających w wypełnionej po brzegi sali stalowowolskiego Miejskiego Domu Kultury, ale nie była wcale senna. Siedem chórów, działających przy MDK wykonało z publicznością w sumie osiem kołysanek. W repertuarze znalazły się zarówno utwory bardzo popularne jak i mniej znane, a także proste i bardziej skomplikowane kompozycje.
Koncert zgromadził naprawdę liczną publiczność, która chętnie śpiewała z chórami kołysanki – dobre zaklęcia na szczęśliwy sen jak mówi dyrektor MDK Marek Gruchota. Niektórzy uczestnicy „Wniebogłosów” przynieśli ze sobą swoje prywatne przytulanki. Dla jednych były to maskotki, dla innych rodzice lub rodzeństwo.
– „Jestem zadowolony, że mieszkańcy naszego miasta potrafią tak spontanicznie zareagować na takie fajne inicjatywy. Zastanawialiśmy się w jaki sposób uczcić sensownie 11 listopada i uznaliśmy, że najlepiej zrobimy to przedstawiając kołysanki, żeby dzieci poznały piękne polskie kołysanki, a starsi mogli wrócić wspomnieniami do dzieciństwa” – poinformował w rozmowie z reporterami Stalowka.NET dyrektor MDK.
Wśród znanych kołysanek pojawiły się „Bajka iskierki” w wykonaniu Małego Cantusa, „Był sobie król” – Puellarum Cantus, czy „Ach śpij kochanie”, które zjednoczonymi głosami zaśpiewały wszystkie chóry.
1000 ŚPIEWNIKÓW
Stalowowolskie chóry przypomniały również „Kołysankę – Pastorałkę” znaną z filmu „Miś” Stanisława Barei. Uczestnicy trzecich już „Wniebogłosów” usłyszeli także „Kołysankę ludową”, „Kołysankę” Johana Brahamsa. „Dobranoc, oczka zmruż” i „Ach śpijcie, moje dzieci”. W przerwie odśpiewana została najbardziej jak się okazało znana, kołysanka „Kotki dwa”.
Tak jak w przypadku poprzednich edycji wspólnego śpiewania lokalnych chórów z mieszkańcami Stalowej Woli imprezie towarzyszył wydany specjalnie na ta okazję śpiewnik. W ciągu koncertu rozeszło się około 1000 egzemplarzy. – „Mam nadzieję, że będą one używane na co dzień w stalowowolskich domach” – dodał Gruchota.
Zdaniem dyrektora MDK organizowane od maja 2011 roku „Wniebogłosy” spełniają swoją funkcję i rolę oraz idealnie wpisują się w misję Miejskiego Domu Kultury. – „Chodzi o robienie czegoś oryginalnego, angażowanie w to ludzi i przenoszenie choćby odrobiny kultury z tego budynku na miasto. Dziś widzimy i wiemy, że jest taka potrzeba” – ocenił dyrektor.
BĘDĄ KOLEJNE EDYCJE
Inspiracją dla powstania cyklicznej jak się z czasem okazało imprezy są krakowskie „Lekcje śpiewania”, które odbywają się od wielu lat na rynku i skupiają tysiące mieszkańców. Pierwsze „Wniebogłosy” były sposobem na połączenie Dni Stalowej Woli z uroczystością beatyfikacji Jana Pawła II. Na scenie z boku MDK śpiewano wtedy pieśni papieskie, a wśród nich m.in. „Barkę”. Druga edycja poświęcona była patriotyzmowi i związana była z odsłonięciem we wrześniu w Stalowej Woli rzeźby „Patriota”.
– „Jak do tej pory za każdym razem odnosimy sukces i mamy nadzieję, że będzie tak dalej, bo już planujemy kolejne edycje” – zapowiedział w rozmowie z nami Gruchota.
Czwarte „Wniebogłosy” odbędą się prawdopodobnie w okresie świątecznym. Mieszkańcy Stalowej Woli będą mieli wtedy okazję śpiewać z chórami kolędy.